niedziela, 8 września 2013

5. Jestem gotowa na koniec cz. I

Lateysha

Serce zakołatało mi dwa razy szybciej na jego słowa. Na serio byłam taka głupia myśląc, że pominiemy sprawę z jego odwiedzinami pewnego wieczora? Chyba tak.
-Late? Jesteś tam? -miękki głos Harrego przywrócił mnie na ziemie. Odchrząknęłam pośpiesznie i poczułam gule w gardle. Nagle z bardzo śpiącej przeszłam w tryb bardzo rozbudzonej i przestraszonej.
-Ym.. tak, tak jestem. O czym chciałbyś porozmawiać Harry? -grałam na zwłokę, musiałam mieć pewność.
-O tamtym pocałunku i twojej rozmowie z Maggie. Muszę poznać prawdę. -po drugiej stronie zapanowała cisza, którą nie wiedziałam jak przerwać. -To tak, jakby mnie trochę zabolało? -prędzej zadał mi pytanie niż odpowiedział. Czyżby Pan wykorzystujący puste plastiki do wiadomo czego, który uwielbia pijaństwo i imprezy ma uczucia? Tu mnie zaskoczył. Nie uważajcie o mnie źle, ale co miałam sobie pomyśleć po jego poprzednim zachowaniu?
- Tak, to mnie zabolało. -powiedział pewniej siebie, a ja kompletnie nie wiedziałam czy stwierdził to przed samym sobą czy również przede mną. Skinęłam głową, chociaż dobrze wiedziałam, że tego nie widział.
-Rozumiem. -westchnęłam znowu czując senność. -Zdziwił mnie sam fakt, że zgodziłeś się ze mną rozmawiać. Wiem, że zraniło Cię to co usłyszałeś, co jest dziwne... ale wydaje mi się, że to nie jest rozmowa na telefon. Może lepiej sobie wyjaśnić to w cztery oczy? -nie chciałam okazać się tchórzem i uciekać od problemu rozmową przez telefon. Załatwianie w ten sposób ważnych spraw nigdy nie było dla mnie odpowiednie i nawet jeśli bałam się spojrzeć mu w oczy i wyjaśnić to nieporozumienie to i tak to zrobię.
-Jasne, tak zrobimy. Dobranoc Lateysha. -ciepły głos lokersa zadziałał tak kojąco, że po jednym ziewnięciu zasnęłam.

***

-Ugh... Zaraz czeka mnie poważna rozmowa. -powiedziałam do siebie. Nienawidzę tego i faktu, że mówie sama do siebie. Szłam w stronę centrum zatłoczoną ulicą. Jest sobotnie popołudnie, więc nie dziwi mnie to. Cały czas próbuję nie myśleć o tym spotkaniu, ale przez to mam jeszcze większy mętlik w głowie. Ciągle wyobrażam sobie tylko co Harry może mi powiedzieć i jak będzie wyglądała nasza rozmowa. Spojrzałam na zegarek i zauważyłam, że jeśli się nie pośpieszę to będę spóźniona, nie chciałam tego, ja nigdy się nie spóźniam. Postanowiłam skręcić w uliczkę, na której będzie zdecydowanie mniej ludzi i to ułatwi mi przejście. Dookoła było pusto i cicho. Od razu lepiej. Przynajmniej nikt nie będzie mnie oceniał, gdy znowu będę świrować i pieprzyć głupoty pod nosem. W pewnym momencie usłyszałam szelest, trochę się przestraszyłam, więc odruchowo się odwróciłam, nic. Przekonana, że to jakieś chore omamy ruszyłam ponownie przed siebie, ale nagle ktoś pociągnął mnie za moją jesienną chustę i jedną ręką zakrył usta, a drugą chwycił moje nadgarstki po czym zaciągnął mnie tyłem do jednej z wąskich uliczek. Poczułam, że stanął i zaczęłam się wyrywać, ale mogłam się przez to udusić, więc próbowałam krzyczeć.
-Stul pysk. -szepnął nerwowym głosem do mojego ucha, ale ja nie miałam zamiaru odpuścić. Wiem, że przez to mogłam mieć jeszcze większe problemy, ale to było silniejsze ode mnie.
-Przestań kurwa i mnie posłuchaj szmato. -powiedział głośniej aż serce poskoczyło mi do gardła i przestałam całkowicie się ruszać, czekałam na to co teraz powie. Bałam się cholernie. Najgorsze było to, że nie mogłam zobaczyć twarzy tej osoby. Widziałam tylko, że jest ubrany na czarno i jest dosyć umięśniony. Jego głos był gruby i przerażający. Kim on był...
-Więc... Spotykasz się z Harrym... -zaczął mówić powoli, ale ja mu przerwałam.
-O co ci chodzi!? -krzyknęłam gdy tylko zabrał swoją ogromną dłoń z mojej twarzy.
-Bądź cicho albo na rozmowie się nie skończy! -mocniej ścisnął moje ręce, a mój oddech przyśpieszył.
-Prawdopodobnie ci się śpieszy, mi z resztą też, więc od razu przejdę do rzeczy. -zaczął spokojnie, ale ja już nie wytrzymałam i spróbowałam wyrwać się z jego uścisku.
-Ej, ej, spokojnie księżniczko. -przycisnął mnie bardziej do swojego ciała i wyciągnął z kieszeni nóż, który przyłożył do mojej szyi. -Jeszcze jeden ruch i użyję tego. -poczułam, jak moje plecy oblewa zimny pot i zaczynam drżeć.  -Zerwij kontakt z Harrym. -powiedział tak blisko mojego ucha, że aż otarł je ustami.
-Co!? Nie możesz mi rozkazywać! -krzyknęłam i ponownie spróbowałam się wyrwać. Zły ruch.
-Jesteś pewna? -poczułam ból z lewej strony szyi. Przerażona zrozumiałam, że poprzednio wyciągniętym nożem przeciął skórę na mojej szyi.  Zaczęłam histerycznie  płakać. Nie wiedziałam już co robić i  nie myślałam, że kiedykolwiek mnie coś takiego spotka, przez poznanie tego idioty Stylesa!
-Dlaczego mam to zrobić?  -powiedziałam starając się brzmieć obojętnie, ale to było bardzo trudne.
-Jeśli tego nie zrobisz to temu bachorowi stanie się krzywda. Chyba nie chcesz żeby cierpiała przez twój jeden głupi błąd, co? -szepnął, a przez mroczną uliczkę rozbrzmiał jego ochydny śmiech, chory idiota.
-Co!? -myślałam, że to żart i zaraz powie mi serio o co chodzi.
-To co usłyszałaś. Mamy układ. Jeżeli nie przestaniesz się z nim spotykać, to małej już nigdy nie zobaczysz. Rozumiemy się? -ponownie przyłożył nóż do mojej skóry.
-Tak. -wydusiłam z siebie zamykając oczy żeby zatamować płynące z nich łzy.
-To dobrze. Pamiętaj, jesteś obserwowana. Trzymaj się księżniczko. -pocałował nacięcie, które zrobił mi na szyi i jego muskularne dłonie puściły moje nadgarstki. Od razu się odwróciłam, ale go już nie było. Tak jakby nagle zniknął. Zakryłam chustką i włosami ranę i wytarłam łzy. Ruszyłam w stronę kawiarni , w której miałam spotkać się z Harrym z miną wyrażającą odrazę i utratę dumy po zaistniałej sytuacji.  Tak właśnie, mimo układu, który zawarłam z nieznajomym idę się z nim spotkać. Nadal cała się trzęsę, ale czas się opanować. Stanęłam przed drzwiami knajpki i wzięłam głęboki oddech, po czym popchnęłam drzwi i zauważyłam siedzącego przy stoliku w kącie Harrego. Podeszłam na nogach, jak z waty, a on wstał z lekko uniesionymi kącikami ust. Ściągnęłam kurtkę, a chustkę zostawiłam, aby moje nacięcie nie było widoczne. On znalazł się obok mnie i poczułam jak przytula mnie na powitanie, ale szybko się odsunęłam, bo za oknem zauważyłam przy parkingu tego samego mężczyznę. Strach ponownie objął całe moje ciało. Jego dłoń uniosła się demonstracyjnie do szyi i zainscenizował podcięcie gardła. Od razu poczułam, jak mój żołądek zawiązuje się w supeł i oddech staje się nierówny. Ta scenka trwała kilka sekund, ale w mojej głowie przetwarzała się długo, zbyt długo.
-Coś nie tak? -zapytał zdziwiony.
-Ymm... nie, przepraszam źle się czuję. -powiedziałam zmieszana i usiadłam na kanapie naprzeciwko niego. Skinął głową i momentalnie jego twarz oplotła duża ilość loków. Spojrzał na mnie po dłuższym milczeniu i przeniósł wzrok na menu. Miałam wystarczająco czasu, aby nacieszyć się ostatni raz jego widokiem, którego mi będzie brakowało. Bawił się swoją wargą chwytając ją i wypuszczając zębami, co wyglądało seksownie. Oczy mu rozjaśniały, jakby cieszył się z dzisiejszego spotkania, pomimo celu naszego zobaczenia się tu. Pełne usta, jak zwykle miały ciemno-malinowe usta, których smak nadal pamiętam i więcej ich nie poczuje. Żal ścisnął moje serce z powodu świadomości, jak niewiele czasu dzieli mnie i Harrego do skończenia tej znajomości. Za szybko przywiązałam się do niego i małej. Maggie będę jeszcze widywać w placówce, ale zielonookiego? Nawet jeśli się pojawi, to będę musiała go unikać. To tak cholernie nie w porządku. Zdałam sobie sprawę, że nie mam wyboru i jestem gotowa na koniec.
***
Cześć wam misiaki :3 Przepraszamy, że tak długo czekaliście. Postanowiłam zrobić długi rozdział, a więc o to jego pierwsza część :)
Jak w szkole?
TT:
@MeowWikk
@Im_adaa
ask:
www.ask.fm/notoWikk

10 komentarzy:

  1. Hhderyuikbcxsef komentuje zeby nie bylo xdd,*___* boze ale dramatem zajechalo xdd reszte napisze ci na priv :D Ita

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu zajebiście o co tu w ogole chodzi, czekam z niecierpliwością na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Boskie. :* Pisz szybko drugą część tego. ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. bosko czekam na nexta ;p weny i buziole ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. rozdział świetny! Ten gość, kto to jest i czemu chce żeby Lateysha zerwała kontakt z Harrym? W co on jest zamieszany? Chcę się już dowiedzieć! Mam nadzieje, że za niedługo dodasz nowy rozdział ♥ W szkole jakoś idzie a u cb? Weny życze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No kiedys na pewno wszystko sie wyjasni :D W tym tygodniu jeszcze pojawi sie druga czesc. U mnie tez jakos, mogloby byc lepiej. Dzieki:* -Wikk!

      Usuń
  6. Mam nadzieje że za niedługo wszystko sie wyjaśni. Rozdział jest imponujący i ciekawy.
    Serdecznie pozdrawiam Amy ;)

    Zapraszam również do siebie:http://melodie-serc.blogspot.com/2013/09/iii-rozdzia.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Wreszcie znalazłam czas by przeczytać Twojego bloga :) Co prawda za mną dopiero powyższy rozdział, ale i tak zdążyłaś mnie oczarować. Czytało mi się niezwykle przyjemnie. Nie musiałam ślęczeć przed ekranem monitora, aby wreszcie skończyć czytać, wręcz przeciwnie! Treść tak mnie pochłonęła, że nie mogłam oderwać wzroku od literek i wyobrażając sobie wszystko napawałam się tutejsza historią. Dziękuję Ci, że choć na chwile mogłam oderwać się od szarej rzeczywistości :)
    Zniecierpliwiona czekam na następny rozdział: Zamani.

    PS. Przy okazji zapraszam do siebie na: http://odcienie-uczuc.blogspot.com A nóż widelec zaciekawi? Jeśli wyrazisz swoją opinię będzie mi podwójnie miło.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny blog i ogółem całe opowiadanie :) Twój styl pisania bardzo mi się podoba...jest niezwykły, naprawdę. Sam rozdział powala na kolana i to dosłownie, bo jest niezwykle emocjonujący!
    Czekam na więcej i zapraszam do siebie na nowy kryminał z Zaynem Malikiem w roli głównej, proszę o opinie
    http://criminal-story-zayn-malik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ona : wiecznie zagubiona , sama posrod tych wszystkich ludzi , jej zyce nie bylo kolorowe , nie konczace sie problemy .
    On : nie ufny , beztroski chlopak z wielkim sekretem jego zycie to samo ryzyko .
    Czy jeden sekret moze zniszczyc wszystko ? czy zakazana milosc da rade? . Dowiesz sie wiecej na : http://he-wants-to-be-the-way-i-am.blogspot.com/
    Zapraszam na zwiastun : http://www.youtube.com/watch?v=sxrfhxMOqqg&feature=c4-feed-u&nomobile=1

    OdpowiedzUsuń